Opublikowany przez: ULA 2011-06-10 15:06:58
Najważniejsza zasada - jedzcie razem. Spożywanie posiłku w samotności jest smutne i nudne. Rodzinne rozmowy przy obiedzie ciekawią wszystkich domowników. Zadbajcie o miłą atmosferę, nie rozmawiajcie przez telefon, nie kłóćcie się. Niech wspólny obiad będzie przyjemnością. Dziecko, chcąc uczestniczyć w tym "towarzyskim spotkaniu", chętniej zajmie się posiłkiem.
Dziecko musi być skupione na tym, co ma na talerzu. Dlatego schowaj zabawki i przede wszystkim wyłącz telewizor, który przyciąga jego uwagę. Nie próbuj karmić dziecka "pod jego nieuwagę". Zapatrzone w ekran nawet nie zauważy, kiedy zjadło zupkę, ale nie w tym rzecz. Przez taką praktykę maluch nie nauczy się rozpoznawać uczucia sytości i w przyszłości może mieć problem z nadwagą.
Nie poganiaj. Małe dzieci nie lubią się spieszyć, a poganianie może je tylko zniechęcić do jedzenia. Przedłużające się posiłki mogą być denerwujące, ale nie okazuj zniecierpliwienia. Jeśli dziecko zauważy twoje rozdrażnienie - zwyczajnie odsunie talerz. Poza tym szybkie jedzenie wcale nie jest zdrowe.
Nie odmawiaj dziecku, jeśli samo chce trzymać łyżkę czy widelec. Samodzielne jedzenie sprawia mu więcej satysfakcji, może dowolnie dozować sobie porcje, a czynność ta nie przypomina aplikowania lekarstwa.
Pamiętaj, że dziecko - tak jak ty - jest smakoszem i pewne rzeczy zwyczajnie lubi, a innych nie. Zanim zrobisz mu kanapkę, zapytaj, czy woli z szynką czy serem lub na jaki smak jogurtu bardziej ma ochotę. Nie odmawiaj, gdy maluch ma zachcianki. Jeśli lubi popijać jogurt sokiem pomarańczowym lub jeśli ma ochotę pić mleko przez słomkę - nie dziw się, tylko spełnij jego prośbę.
źródło: "Po godzinach" - dodatek do tygodników "Gazety Olsztyńskiej"
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
magdalena123 2012.06.03 10:53
Odpowiednia taktyka się przydaje. :)
batel 2011.10.14 23:52
słuszna racja, najważniejsze dać czas maluchowi na zjedzenie posiłku.Ja zawsze się pytam jajko na miękko czy parówka.Podchodzę też trochę politycznie. Wiem że lubi chleb /ma2,5roku/ więc najpierw daję jajko a potem chlebek. Odwrotnie , chleb zjedzony a jajko pozostanie.Staram się aby śniadanie było co dzień inne. Kaszki nie je od urodzenia, nie chciał. Więc dziś parówka, jutro jajko,placuszki z jabłkiem, naleśnik , czasem mały kotlecik. Sok lub herbatkę z rumianka. Siadam z nim i jemy razem.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.